Łacina w Polsce. Średniowieczne piśmiennictwo myślicielskie. ANTOLOGIA

 

Nakładem Wydawnictwa PAU ukazała się antologia Łacina w Polsce. Średniowieczne piśmiennictwo myślicielskie w wyborze i z komentarzem Juliusza Domańskiego (Kraków 2020, ss. 897). Publikacja dostępna jest za darmo na stronie PAU [Czytaj].

ŁACINA W POLSCE
ŚREDNIOWIECZNE PIŚMIENNICTWO MYŚLICIELSKIE
ANTOLOGIA

Teksty wybrał, wstępem i komentarzem opatrzył
Juliusz Domański

Kraków 2020

Publikacja dostępna wyłącznie on-line, w wersji elektronicznej.

Czytaj

 

Jak została pomyślana i zrealizowana ta antologia?

Po krótkim „rozumowanym spisie treści” (rozdział 8) i po nieco dłuższym do niego dopowiedzeniu (rozdział 9) będą to informacje bardziej robocze i techniczne, zdające sprawę ze sposobu skomponowania i opracowania tego zbioru — po to głównie, aby łatwiejszym uczynić korzystanie z niego. Same bowiem zasady doboru i rozplanowania tekstów wystarczająco, mam nadzieję, wyjaśniły się już we wstępnych rozważaniach nad formułami tytułowymi, a także w „rozumowanym spisie treści”, dodatkowo zaś tę samą funkcję powinny pełnić wprowadzenia do każdego z działów, skomponowanych każdy z tekstów pokrewnych sobie tematycznie.

Najważniejsze miały tu być, rzecz jasna, same średniowieczne teksty. Aby jednak uwydatnić w nich treści funkcjonalne dla całości zamierzenia antologisty, trzeba je było, ułożywszy w odpowiedni sposób, opatrzyć takim komentarzem, dzięki któremu najpierw każdy tekst z osobna uwydatniłby swoje indywidualne oblicze myślowe i ideowe, a następnie i to, co mu zapewnia sensowną dla całości zbioru funkcję. Takie zadanie spełnić miały krótkie wprowadzenia do poszczególnych działów, określające też zwięźle, w trybie zapowiedzi raczej niż relacji, istotne treści każdego ze składających się na dział tekstów, poprzedzonego krótkim biobibliogramem autora oraz informacją, skąd został do antologii wzięty. To wszystko tworzy razem pierwszą część antologii, opatrzony owymi wprowadzeniami i biobibliogramami zbiór tekstów. Zamieszczony z kolei po tekstach w osobnym bloku w tej samej co one kolejności osobny do każdego z nich komentarz ma postać jego enarracji, czyli tak wyprofilowanego zreferowania treści tekstu, aby uwydatniło zarówno takie jej elementy, które by czytelnie sygnalizowały zamierzenia autora tekstu, jak i takie, które, mniej lub bardziej implicite w tekstach obecne, ujawnić się mogły dopiero z perspektywy skomponowanej antologii jako całości i które antologista chciał z nich wydobyć jako dla swego zamierzenia szczególnie ważne. Wszystko to tworzyć miało łącznie obraz zwarty i mimo znacznej różnorodności zarówno treściowej, jak gatunkowej samych tekstów spójny. Jeśli więc nie uległem złudzeniu, nigdy nie jest tak, iżby moje enarracje dopowiadały do tekstów coś, co by było całkowicie poza zamierzeniem ich autorów, ale też zarazem, wprost niewypowiedziane, wcale liczne ważne treści z mniejszą lub większą inwencją zostały z tekstów wydobyte dopiero przez zabieg komentatorski. Pojęcie dziedzictwa antycznego, w znacznym zakresie uszczegółowione (w trybie pars pro toto) jako antiąuitates, scala, jak skłonny jestem sądzić, w jedno te wyinterpretowane z tekstów poszczególnych treści. Po tym, co zostało powiedziane wyżej, zbędne byłoby dodawać, że nigdy nie jest ta postawa wprost przez autorów deklarowana, a tylko zupełnie wyjątkowo dziedzictwo antyczne staje się przedmiotem ich osobno, autonomicznie zamierzonego historycznego czy filologicznego dyskursu. Inaczej mówiąc: nie staje się ono nigdy ani przedmiotem widocznego jako zamierzone, programowe bezpośredniego badania, a tylko całkiem wyjątkowo takiegoż pisarskiego naśladowania. Z reguły natomiast dyskursy autorskie mają za przedmiot idee, potrzeby, dążenia i realia związane z różnymi wymiarami życia epoki autorów samych i ich środowiska, czy to będą dzieje ojczyste, czy aktualne, bieżące użytkowanie łaciny i jej nauczanie, czy zagadnienia kaznodziejskiej moralistyki, czy zagadnienia społeczne i polityczne tamtych czasów, refleksja nad tym, czym jest filozofia lub czym jest w wymiarze ideowym i kulturowym historiografia i kto do spisywania dziejów najbardziej jest predestynowany. Dziedzictwo antyczne w takiej czy innej postaci wszędzie tam jest obecne i użytkowniczo przyswojone, wszędzie tworzy ważny element opisanego wyżej użytkowniczego trybu recepcji, nigdzie prawie, jak już aż nazbyt obszernie się mówiło, nie staje się natomiast wyodrębnionym, samodzielnym przedmiotem dyskursów. Wydobyć z tekstów i ukazać tę ukrytą postawę użytkowniczą miały za zadanie dołączone do nich enarracje antologisty[1].

Wychodząc naprzeciw prawu czytelników do tego, aby w wypadku tzw. książek naukowych wiedzieli, z jak dalece oryginalnym tworem mają każdorazowo do czynienia, chcę dodać, że antologia niniejsza jako całość, jako więc zbiór tekstów i jako ich obudowa komentatorska, jest w relacji do niektórych wcześniejszych moich prac tworem nowym i wtórnym zarazem. Powstał z połączenia owoców wieloletniej uprzedniej pracy nad myślą polskiego średniowiecza i nad pierwocinami renesansowego humanizmu w Polsce w wyniku podjęcia części projektu globalnego — cudzego autorstwa — Latinitas in Polonia., co obszernie zostało już wyjaśnione tutaj w rozdziale pierwszym. Otóż kilka dawniejszych moich prac odegrało już w momencie podjęcia tego projektu rolę ważną dla wypracowania jego koncepcji, a i potem, w trakcie jej realizowania, miało ważny wpływ na wszystkie elementy składowe i na całość niniejszego tomu.

Na dobór pomieszczonych tu tekstów oddziałał przede wszystkim opublikowany w roku 1978 tom pierwszy innej wielotomowej i wieloautorskiej, tematycznie jednak znacznie bardziej niż Latinitas in Polonia jednorodnej antologii, wydanej pod zbiorczym tytułem Siedemset lat myśli polskiej[2]. Tom pierwszy tamtego zbiorowego dzieła był na początku i pozostaje nadal dla zawartego tutaj zestawu tekstów istotnym punktem odniesienia, toteż pierwszą rzeczą, którą warto teraz wyjaśnić, są podobieństwa i różnice między tą i tamtą antologią polskiej myśli średniowiecznej.

Podobieństwo polega na tym, że obie antologie są w sporej mierze pokrewne sobie tematycznie: zarówno ta, jak i poprzednia obejmuje teksty myślicielskie w sensie, który starałem się tu opisać na samym początku, i są to, co ważne, w niemałej liczbie teksty te same. Temu podobieństwu towarzyszą jednak istotne różnice. Przede wszystkim — przy podobnym rodzaju tekstów — różnice gatunkowe między tamtym a tym zbiorem jako całościami. Tamta moja antologia miała w tytule ‘filozofię’ i ‘myśl społeczną’. Rodzaj zawartego w niej pisarstwa średniowiecznego jest, z grubsza biorąc, ten sam, co tutaj, gatunki literackie jednak w każdej z nich są już w dużej mierze różne. Z dwu dookreśleń użytych w tytule pomocniczym tamtej pracy pierwsze, ‘filozofia’, jest na tyle jednoznaczne, że wyjaśnienia nie potrzebuje, drugie — ‘myśl społeczną’ — cechuje większa wieloznaczność, a choć zarazem w stosunku do rzeczywistej zawartości tamtej pracy jest ono nie całkiem adekwatne, niemniej przeto tamta antologia zawiera dział nazwany Myśl społeczno-polityczna. Problemy państwa i Kościoła, o bardzo podobnej zawartości jak dział B.III antologii niniejszej, opatrzony prawie identycznym tytułem Myśl społeczno-polityczno-kościelna. Najważniejszym więc wyróżnikiem tamtej antologii pozostaje ‘filozofia’. Albowiem obecna, Łacina w Polsce — Piśmiennictwo myślicielskie, nie jest antologią polskiej filozofii średniowiecznej i nie powinna być za taką w żadnej mierze uznawana. Choć więc obecny zbiór tekstów nie powstał w oderwaniu od poprzedniego, choć tamten był jego faktycznym punktem wyjścia i pozostał punktem odniesienia, to przecie przeorientowanie tematu i optyki podyktowało zmiany w doborze i tekstów, i autorów, to zaś przejętemu z tamtego zbioru materiałowi źródłowemu nadało nową jakość. Adekwatnym tytułem całej tamtej antologii mógłby być tytuł wstępu do niej: Swoistość i uniwersalizm polskiej myśli średniowiecznej. Nie mógłby to być ani tytuł antologii niniejszej, ani nawet tytuł wstępu do niej.

Liczba autorów w tamtej antologii obecnych, w tej zaś pominiętych i liczba nowych do tej wprowadzonych są bardzo do siebie zbliżone: nie licząc tekstów anonimowych, z obecnych w poprzednim zbiorze nie znalazło się tu ośmiu: Witelon, Jan Isner, Andrzej Wężyk (Serpens), Jan ze Słupczy, Piotr z Sienna, Andrzej Gałka z Dobczyna, Mikołaj Kozłowski, Jakub z Paradyża; nowych zaś jest teraz dwunastu: Gall Anonim, Mateusz biskup krakowski, Wincenty Kadłubek, Frowinus, Mateusz z Krakowa, Jerzy z Chrostowa pisarz grodzki, Zbigniew Oleśnicki, Sędziwój z Czechła, Łukasz z Wielkiego Koźmina, Franciszek Krysowicz z Brzegu, Maciej z Łabiszyna, Jan Sommerfeld Starszy, a do nich trzeba po obu stronach doliczyć jeszcze po kilka tekstów (trzy lub cztery) bezimiennych, w każdej antologii różnych, to zaś na łączną liczbę osiemnastu autorów tych samych w obu antologiach. Do nich dodać trzeba też dwa takie teksty, które jako anonimowe są obecne i w tamtej antologii, i w tej. Zakres identyczności autorów jest więc znaczny, przewagę jednak nad nimi mają autorzy tutaj obecni, nieobecni zaś w tamtej antologii. Inaczej wszelako wygląda rzecz, kiedy ją rozpatrywać jako liczbę jednostek tekstowych niezależnie od ich przynależności do poszczególnych autorów lub ich anonimowości. W takim aspekcie obecny zestaw wzbogacony został o ponad dwadzieścia tekstów nowych w stosunku do pozostałych z zestawu z 700 lat myśl polskiej. To te nowe teksty zmieniają bardzo znacznie tematykę, a tym samym też charakter i przynależność dyscyplinową oraz rodzajową również tych tekstów, które w łącznej liczbie 20 zostały tutaj zapożyczone z tamtej antologii, dyktując zarówno nowo wprowadzonym, jak i dawnym w znacznej mierze nowe funkcje i nowy kierunek interpretacji. Dzięki tym wszystkim okolicznościom antologia niniejsza jest tworem całkowicie odrębnym i autonomicznym, choć oczywiście od tamtego tomu 700 lat myśli polskiej zależnym genetycznie jako od pomysłu autorskiego dawniejszego i prymarnego.

W takim samym sensie zależna jest też ona od innych moich prac dawniejszych i nowszych. Najbardziej bezpośrednio od dwu monograficznych opracowań filozoficznej i parafilozoficznej myśli polskiego średniowiecza, z których jedno to Początki humanizmu, czyli osobny tom Dziejów filozofii średniowiecznej w Polsce102, drugim zaś jest obszerny dział średniowieczny pierwszego tomu Zarysu dziejów filozofii w Polsce103. Zwłaszcza w tej pierwszej pracy, rezultacie dość swoiście ukierunkowanych badań źródłowych, poczynione zostały ustalenia istotne dla heurystyki tej antologii, to znaczy sugerujące zarówno pewien zasób tekstowy, jak i kwestionariusz służący interpretacji licznych tekstów pomieszczonych w tutejszym zbiorze, nie tylko tych, które miały związek z dziejami pierwocin recepcji humanizmu, ale i takich, które obrazują czy to późnoscholastyczną myśl metafilozoficzną, czy też szeroki krąg żywych w Polsce XV wieku zagadnień społeczno-polityczno- kościelnych, a w których wypracowaniu zasadnicze znaczenie miały obie tamte, ściślej z dziejami filozofii związane prace. Do tego dodać trzeba zarówno biobiliogramy autorów tych samych, co w 700 latach myśli polskiej, jak i wspomniany już wstęp do tamtej antologii.

Niebłahą rolę jednak odegrały również moje prace późniejsze, także zupełnie świeżej daty. Bardziej niż uprawianej w Polsce filozofii średniowiecznej dotyczą one właśnie obecności dziedzictwa antycznego w procesie tworzenia się zarówno chrześcijańskiej kultury starożytnej, jak i po- starożytnej kultury średniowiecza i renesansu, bardziej zresztą ogólnych idei i głównych tendencji kulturotwórczych niż konkretnych zjawisk i osobistości104. Wniknięcie tutaj na przykład w pewne aspekty Kroniki Wincentego Kadłubka105 [3] [4] [5] [6]

  • równolegle do cennych, w innych aspektach przełomowych badań cudzych[7]
  • uświadomiło mi głęboki i ważny wymiar myślicielski jego dzieła, którego w poprzednich pracach dotyczących średniowiecznej myśli polskiej nie doceniłem, traktując dzieło Kadłubkowe zbyt jednostronnie jako wyłącznie narracyjny utwór literacki, i dopiero tutaj udało mi się wyeksponować jego myślicielską rangę.

Relacjonuję tak szczegółowo z własnych publikacji wybrane precedensy tego, co mieści się tutaj, aby i użytkownikom tego opracowania, i sobie samemu zdać sprawę z zakresu jego wtórności i nowości zarazem. Na całość zaś tej antologii miała wpływ istotny wypracowana w tych publikacjach z ostatniego ćwierćwiecza kategoria postaw wobec dziedzictwa antycznego, którą starałem się wyeksplikować w kilku niedotyczących już myśli polskiej osobnych pracach[8].

Tyle o heurystycznej i źródłowej stronie opracowania tej antologii. Ze spraw bardziej technicznych, redakcyjnych, trzeba wyjaśnić następujące.

Co do samych tekstów źródłowych, potrzebna jest informacja, że zgodnie z notkami zamieszczonymi przed każdym z nich z osobna ogromna ich większość to przedruki z istniejących wcześniej wydań drukowanych i tylko bardzo nieliczne są pierwodrukami, co również w notkach owych zaznaczono. Aparat źródłowy, czyli lokalizacje zawartych w tekstach cytatów, kryptocytatów i aluzji, powtórzono za wykorzystanymi wydaniami, czasem ich zapisy skracając, a tylko sporadycznie wzbogacając je rzeczowo, jeśli udało się znaleźć materiał do uzupełnień w nowszej literaturze, bez specjalnie jednak podjętych w tym celu poszukiwań. W tekstach, które są tożsame z zawartymi w 700 latach myśli polskiej, wykorzystano, rzecz jasna, pomieszczone tam przypisy źródłowe, również tylko minimalnie i tylko sporadycznie je wzbogacając. Pod względem identyfikacji cytatów, kryptocytatów i aluzji daje się łatwo zauważać znaczna rozmaitość ich zarówno rzeczowej kompletności, dokładności i szczegółowości, jak też samej techniki ich komunikowania. W rezultacie opracowanie tekstów pozostawia pod tym względem wiele do życzenia, trudno było wszelako dla wzbogacenia ich filologicznego wyposażenia podejmować ogromnie żmudne i czasochłonne prace filologiczne i źródłoznawcze. Z wykorzystanych wydań nie powtarzano tu nigdy aparatu krytycznego, notowano jednak w specjalnie dodanych wtedy notkach jedynie te zmiany, które w wydanych już tekstach źródłowych poczynił antologista. Teksty natomiast wydane tu drukiem po raz pierwszy adnotacjami krytycznymi, jeśli były konieczne, opatrzono. Z wydań komentowanych nie powtarzano też zasadniczo objaśnień rzeczowych przy samych tekstach, przenosząc je ewentualnie do enarracji. Noty źródłowe (towarzyszące im tam, gdzie zostały wprowadzone modyfikacje wydanych wcześniej tekstów, także noty krytyczne) zamieszczone zostały w osobnych blokach po tekstach. We wszystkich tekstach źródłowych zastosowano łacińską pisownię klasyczną w wersji najczęściej używanej w podręcznikach łaciny, a przyjętej niegdyś przez Thesaurus linguae Latinae.

 

 

[1]   Streszczam tu raz jeszcze nie tylko to, co powiedziałem już w tym wstępie, ale i swoje wcześniejsze studia, cyt. wyżej w przyp. 91.

[2]    700 lat myśli polskiej…, dz. cyt.

[3]    J. Domański, Początki humanizmu, dz. cyt. Z datą 2011 (faktycznie w roku 2012) wyszedł on po raz drugi, nieco tylko w treści zmieniony i wzbogacony, ale wyodrębniony z macierzystej serii i opatrzony nowym tytułem, jako Scholastyka i początki humanizmu w myśli polskiej XV wieku, dz. cyt. (z informacją, że to nowe wydanie, poprawione i uzupełnione, Początków humanizmu).

[4]    J. Domański, Z. Ogonowski, L. Szczucki, Zarys dziejów filozofii w Polsce, dz. cyt. (idzie o pierwszą część opracowania: Wieki XIII-XV, s. 7-219).

[5]    Wydane zostały ostatnio w dwu zbiorach: Philosophica, paraphilosophica, metaphilosophica…, dz. cyt. (zob. np. przyp. 90); Philologica, litteraria, humaniora…, dz. cyt.

[6]    Kadłubkowy paradoks o sprawiedliwości i miłosierdziu. Kilka uwag wokół domniemanego źródła, „Studia Mediewistyczne”, 34/35 (2000), s. 71-86; Sprawiedliwość i miłosierdzie w systemie cnót politycznych Wincentego Kadłubka, „Teologia Polityczna. Rocznik filozoficzny”, I (jesień 2003 – lato 2004), s. 154-163; „Kronika polska” mistrza Wincentego zwanego Kadłubkiem a kultura humanistyczna XII wieku (próba analizy kilku wątków prologu dzieła), „Społeczeństwo i Rodzina. Stalowowolskie Studia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II”, IX, 2006, s. 4-34; Prolog ‘Kroniki polskiej’ Mistrza Wincentego zwanego Kadłubkiem. Próba enarracji, „Przegląd Tomistyczny”, 12 (2006), s. 9-60; ‘Theatrales sollemnitates’. Uwagi o elementach dramatyczności i teatralności ‘Kroniki polskiej’ Wincentego Kadłubka, w: Rzeczy minionych pamięć. Studia ofiarowane profesorowi Tadeuszowi Ulewiczowi w dziewięćdziesiątą rocznicę urodzin, pod red. A. Borowskiego i J. Niedźwiedzia, Księgarnia Akademicka, Kraków 2007, s. 133-144.

[7]    Zwłaszcza J. Mańkowski, Krak, uczeń Sokratesa (Glosa do Kadłubka Chronica Polonorum I 5, 3), w: Inspiracje platońskie literatury staropolskiej, pod red. A. Nowickiej- Jeżowej i P. Stępnia, Wydawnictwa UW, Warszawa 2000, s. 147-150 i Z. Kałuża, Sapientis verbum. Alcune reminiscence filosofico-letterarie nella ‘Chronica Polonorum’ di Vincenzio Kadłubek, „Archivio Storico Italiano”, CLXIV, 2006, nr 607, s. 3-35 i przedruk Sapientis verbum. Echa lektur Wincentego Kadłubka w jego „ Kronice ” (przeł. Paweł Krupa OP) oraz Aneks 3. Postscriptum do artykułu Sapientis verbum, w: Lektury filozoficzne Wincentego Kadłubka, Instytut Tomistyczny, Warszawa 2014, s. 65-98, 163-168; tenże, Kadłubka historia mówiona i historia pisana (Kronika 11-2, I 9, II1-2), „Przegląd Tomistyczny”, 12 (2006), s. 61-120; tenże, Greckie interludia w trzeciej księdze „Kroniki” Kadłubka, w: Z dziejów filozoficznej refleksji nad człowiekiem. Księga Pamiątkowa ku czci Profesora Jana Czerkawskiego (1939-2007), red. P. Gutowski, P. Gut, KUL, Lublin 2007, s. 89-132; tenże, współautor D. Calma, O filozoficznych lekturach mistrza Wincentego, w: Onus Athlanteum…, dz. cyt., s. 231-278, 279-286, 474-475.

[8]    Zwłaszcza w: Patrystyczne postawy wobec dziedzictwa antycznego (zob. przyp. 90), Użytkownicy i badacze filozofii starożytnej w XV wieku (zob. przyp. 96) oraz Użytkownicy i badacze dziedzictwa antycznego, czyli o różnicy między humanizmem i humanistyką (zob. przyp. 53).

 

Andrzej Zykubek
Zapraszam na

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.