„Biały Słoń” to przedwojenne polskie obserwatorium w Karpatach. Oficjalna nazwa tego obiektu była inna: Obserwatorium Astronomiczno-Meteorologiczne im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, ale nazywana go go Białym Słoniem, gdyż zimą, przesypany śniegiem budynek podobny był do białego słonia. Ale była też inna interpretacja tej nazwy. Tak określano bardzo kosztowny obiekt, który był jednak mało przydatny. Koszty budowy nowego obserwatorium przekroczyły sumę 1 mln polskich złotych. Użyteczności obserwatorium w miejscu, w którym jest tylko 60 bezchmurnych nocy w roku jest problematyczna.
https://i1.wp.com/www.chorobanizinna.pl/wp-content/uploads/2017/11/obser_pop_iwan.jpg
Pierwszym (i ostatnim) dyrektorem tego obserwatorium był Władysław Midowicz (1907-1993).
Po latach napisał na temat ,,Białego Słonia” m.in. i takie słowa ,,Nigdy nie było całkowicie jasne, kto był głównym „sprawcą” Obserwatorium Meteorologiczno-Astronomicznego PIM na Czarnohorze, które w tych niełatwych i ubogich latach przedwojennych kosztowało milion złotych wydanych z funduszów społecznych, z czego większość płatna w dewizach przemysłowi brytyjskiemu. To ostatecznie stało się powodem owej dziwnej nazwy – Biały Słoń”.http://karpaccy.pl/o-bialym-sloniu-na-czarnohorze-plaj-2/
Jak podaje Wikipedia ,,Kamień węgielny pod budowę obserwatorium położono latem 1936, a budynek uroczyście otwarto już 29 lipca 1938 roku.” Zatem dzisiaj (29 lipca 2018 r.) byłoby równo osiemdziesiąt lat od tego wydarzenia, ale – jak podaje Midowicz – obserwatorium nie było gotowe nawet miesiąc później, pod koniec sierpnia 1938 roku. Budynek obserwatorium był zaprojektowany z rozmachem. ,,Obserwatorium było gmachem w kształcie litery „L”, składającym się z 5 kondygnacji (w tym dwie wykute w szczycie góry) i pięćdziesięciu kilku pomieszczeń różnych rozmiarów. Posiadało własną siłownię (dwa agregaty Diesla) i akumulatorownię (240 akumulatorów), zespół pomp elektrycznych i centralne ogrzewanie wodne z kotłów opalanych ropą wtryskiwaną przez zapłony elektryczne”. (W. Midowicz, O Białym Słoniu na Czarnohorze)
Instrumentarium astronomiczne zainstalowane w ,,Białym Słoniu” było nowoczesne. Głównym instrumentem był refraktor (trójsoczewkowy o średnicy obiektywu 33 cm i ogniskowej 200 cm) pełniący funkcje astrografu sprzężony z 25 centymetrowym refraktorem o ogniskowej 300 cm (produkcji angielskiej firmy Sir Howard Grubb-Parsons and Co). Głównym celem obserwatorium nie było jednak badanie ciał niebieskich, ale obserwacje meteorologiczne prowadzone na potrzeby lotnictwa. Było to odzwierciedlone nie tylko w oficjalnej nazwie tego obiektu, ale także w tym, że głównym administratorem obserwatorium był Państwowy Instytut Meteorologiczny.
W czasie II wojny światowej obserwatorium popadło w ruinę, ale okazały i trwały gmach przetrwał. Już w XXI wieku podjęto starania jego odbudowy. Dzisiaj ,,Biały Słoń” powoli ożywa.
Już dwa lata temu gazety informowały, że ,,Uniwersytet Warszawski wspólnie z ukraińskim Przykarpackim Uniwersytetem Narodowym remontuje przedwojenne obserwatorium astronomiczne na górze Pop Iwan. Będzie to miejsce spotkań studentów z Polski i Ukrainy.” Plany są takie, że ,,[…] w wyremontowanej już budowli powstanie ośrodek, w którym studenci i wykładowcy z Polski i Ukrainy będą mogli prowadzić badania botaniczne, geologiczne, sejsmologiczne, meteorologiczne i przy dość podstawowej aparaturze – astronomiczne, a nawet ornitologiczne, bo okoliczne lasy są pełne cietrzewi. Powstaną tam pracownie naukowe i baza noclegowa dla badaczy”.
Warto zauważyć, że prowadzony od kilku lat remont obserwatorium odbywa się ,,[…] przy dużym udziale środków pochodzących z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Uniwersytetu Warszawskiego. Działa tu już stacja ratownictwa górskiego, a w przyszłości Biały Słoń ma znów służyć naukowcom”. http://www.chorobanizinna.pl/relacje/jak-spotkalem-bialego-slonia/
- Czy odkrycie Plutona było przypadkowe? - 18 lutego 2020
- Katastrofa tunguska jako prefiguracja globalnego zagrożenia - 30 czerwca 2019
- Sokół wędrowny w podwodnym pałacu - 24 października 2018