Polskie Towarzystwo Filozoficzne Oddział w Lublinie zaprasza na debatę pt. „Ewolucjonizm – tradycja, współczesne stanowiska, kontrowersje”.
W debacie uczestniczą i stanowiska prezentują:
- prof. zw. dr hab. Krzysztof Łastowski (UAM)
- prof. zw. dr hab. Kazimierz Jodkowski (UZ)
- dr hab. Zbigniew Wróblewski, prof. KUL
- dr hab. Cezary Mordka (UMCS)
- dr Grzegorz Nowak (UMCS)
- dr Marcin Rządeczka (UMCS)
Debata odbędzie się 6 grudnia 2018 r. o godzinie 16.00 w Auli Wydziału Filozofii i Socjologii (Pl. Marii Curie-Skłodowskiej 4).
Ewolucjonizm – tradycja, współczesne stanowiska, kontrowersje
W debacie uczestniczą i stanowiska prezentują:
Grzegorz Nowak
Ewolucjonizm jest terminem używanym przez biologów wtedy, kiedy chcą ogólnie nazwać wiedzę i badania dotyczące teorii ewolucji, biologii ewolucyjnej i dominację ewolucyjnych interpretacji podczas wyjaśniania procesów zachodzących w biosferze. Ewolucjonizm semantycznie jest więc, tak jak inne -izmy, pojęciem zbiorczym ujmującym poglądy na określony temat, w tym przypadku dotyczące życia w ujęciu diachronicznym, zgodne z możliwie aktualnym ujęciem neodarwinowskim. Ewolucjonizm pełni też funkcję paradygmatu w ujęciu Kuhna i łagodnej, ograniczonej do obszaru biologii, wersji scjentyzmu. Jego użyteczność jest powszechnie akceptowana, mimo stopniowej zmiany znaczenia od wieku XIX do chwili obecnej.
Ponieważ obecna wiedza o ewolucji biologicznej jest stosunkowo ścisła i dobrze uzasadniona wynikami badań, ewolucjonizm jako pojęcie nieostre i często zawierające założenia pozanaukowe, typu ideologicznego, ma małą użyteczność dla dyskursu przyrodniczego. Być może w innych naukach, w których pojawiają się interpretacje czerpane z uogólnionego darwinizmu, dotyczące na przykład rozwoju społeczeństw lub ludzkiej kultury, ewolucjonizm mimo swojej ogólności zachowuje przydatność pojęciową, jednak należy wtedy pamiętać, że jest to pojęcie częściowo odmienne od terminu mającego potwierdzenie w wiedzy biologicznej.
Krzysztof Łastowski
Treść naukowej wiedzy biologicznej [biologii] tworzą odpowiednio dobrze uzasadnione teorie naukowe. Miejsce wyróżnione pośród tych teorii zajmuje teoria ewolucji. Orzeka ona o powolnych [ewolucyjnych – stosownie do skali czasu] przemianach zjawisk przebiegających „w”, „na” i „z” udziałem organizmów żywych uporządkowanych w różne formy egzystencji materii ożywionej. Jeżeli wyróżnimy cztery zasadnicze poziomy organizacji/złożoności zjawisk biologicznych: (1) poziom gatunkowy, (2) poziom
organizmalny (osobniczy), (3) poziom genowy oraz (4) poziom molekularny, to powstaje pytanie czego [którego z owych poziomów] dotyczy teoria ewolucji. Inaczej mówiąc, jest to pytanie, czy teoria ewolucji jest „rozpięta na” wszystkich czterech poziomach, czy też na którymś z nich? Pytanie jest zasadne bo poświadczają je wypowiedzi badaczy biologów. Dlatego moja odpowiedź na powyższe pytanie jest następująca: teoria ewolucji jest pojęciem zagregowanym w tym sensie, że wielu biologów używa jej z pominięciem wskazanej specyfikacji poziomowej organizacji zjawisk ożywionych. Ale z drugiej strony, rozwój biologii dobitnie wskazuje, że pojęcie ewolucji stosuje się też często w odniesieniu do któregoś konkretnie wskazanego [powyżej] poziomu. Wtedy jednak pojęcie ewolucji poddaje się dezagregacji ograniczając jego zakres zastosowania do obiektów „leżących” na jednym z nich.
Łatwo zauważyć, że to, kiedy, czy i jak stosować teorię ewolucji wymaga pewnych istotnych dodatkowych przesądzeń badawczych. Przy czym należy je rozumieć szeroko to znaczy, że badacze podejmując decyzje co do tego, co badają, jakimi technikami i metodami będą się posługiwali, czy też jakie konkretne procedury zostaną zastosowane kierują się przede wszystkim wiedzą towarzyszącą badaniu biologicznemu, a nie „czystą” wiedzą biologiczną. Innymi słowy, opierają się zwykle na upowszechnionych w odnośnych kolektywach badawczych przekonaniach co do tego, jak formułować hipotezy, jak je sprawdzać, jak konstruować eksperymenty, czy też do jakich badań porównawczych się odnosić (to ostatnie zadanie należy do jednego z najtrudniejszych). I właśnie tego rodzaju poglądy, oczywiście wsparte jeszcze dalszymi przekonaniami, płynącymi z nauk społecznych czy humanistycznych [np. co można i co wolno badać, jakie zabiegi są dozwolone etycznie, a jakie zaś – nie, itp.], składają się na ową – moim zdaniem – bardzo istotną otoczką wiedzy biologicznej, tj. pogląd zwany ewolucjonizmem.
Mianem ewolucjonizm określane są zatem ramy dotyczące podejścia, zespołu przekonań, czy też poglądów na temat badań procesów ewolucji biologicznej. Oznacza to, że z jednej strony odwołuje się on – mniej lub bardziej jawnie – do biologicznej wiedzy teoretycznej, a z drugiej – zawiera w sobie różnego typu założenia teoretyczne, na które składają się pewne ogólne (a więc filozoficzne, metodologiczne, a nawet metodyczne) przesądzenia na temat badań nad ewolucją biologiczną. Poglądy te umożliwiają względnie sprawne korzystanie z wiedzy biologicznej w wyjaśnianiu przebiegów procesów ewolucyjnych. Ze wskazanych wyżej powodów poglądy określane mianem ewolucjonizmu nie dają się teoretyczne łatwo skodyfikować, a więc ująć w precyzyjne rygory teorii naukowej, ponieważ ich treść dotyczy albo stosowanych procedur badawczych albo sposobu użycia teorii biologicznej (w tym teorii procesów ewolucyjnych). Powiedzieć więc można, że ewolucjonizm jest swoistego rodzaju tłem teoretycznym dla rozumienia różnych przejawów/przebiegów procesów ewolucyjnych.
W świetle powyższych spostrzeżeń widać, że problem statusu ewolucjonizmu we współczesnej biologii okazuje się zagadnieniem złożonym. Jest tak głównie dlatego, że: (1) każda teoria ewolucji, jaką wypracowują badacze biologowie, jest zawsze uwarunkowana przez treść „tła teoretycznego”, a więc zespołu założeń (zwykle entymematycznych), jakie decydują o jej zakresie zastosowań, sposobach użycia (np. eksplanacyjnego); (2) tworzenie teorii jest w znacznej mierze uwarunkowane przez współwystępowanie teorii konkurujących z wyróżnioną (powoduje to, iż inspiracje, jakie płyną ze strony hipotez krytykowanych, często wpływają konstruktywnie na tworzenie teorii nowych); (3) zagadnienie relacji między teoretycznych nie jest przedmiotem badań biologicznych, lecz ewidentnie należy do metodologii ogólnej bądź do metodologii badań biologicznych (błąd, jaki się tu popełnia polega na przesunięciu kategorialnym, albowiem właśnie w tej kwestii dość często głos zabierają sami biologowie).
Kazimierz Jodkowski
W biologii przez ewolucję rozumie się różne rzeczy. Najczęściej a) zmianę w czasie, b) wspólnotę pochodzenia i c) mechanizm przypadkowej zmienności i doboru naturalnego (lub uszczegółowienie: mutacje + dobór). Odpowiednio do tych rozumień występują różne warianty teistycznego ewolucjonizmu. Jednak żadna z odmian teistycznego ewolucjonizmu nie jest do zaakceptowania przez myślącego człowieka.
Cezary Mordka
Teoria ewolucji w ujęciu Darwina oraz jej współczesne odmiany były poddawane próbom refutacji z punktu widzenia religijno-teologicznego, czemu nie należy się dziwić. Istnieją jednak bardzo krytyczne podejścia do neodarwinizmu z perspektywy szeroko rozumianego naturalizmu (jako anty supranaturalizmu). Krytyka dotyczy samego sposobu, w jaki powstała obecna taksonomia gatunków (brak uwzględnienia filtra endogennego), kłopotów z gradualizmem, niezasadnego założenia o przypadkowości mutacji,
niedoszacowania wpływu czynników pozagenetycznych na dziedziczenie, a przede wszystkim, niemożności wyjaśnienia za pomocą doboru naturalnego istnienia cech fenotypowych, które nie zwiększają stopnia przystosowania (problem „gapowiczów”). Podejmę próbę wykazania, iż argumenty krytyczne nie spełniają zamierzonego celu, gdyż albo wynikają z tendencyjnego odczytania argumentacji oponentów, albo przyjmują założenia, które nie są istotnym elementem ujęć neodarwinistycznych. Twierdzę więc, że współczesny neodarwinizm po uwzględnieniu pewnych poprawek (np. filtra endogennego) pozostaje teorią akceptowalną i nie mającą poważnych alternatyw.
Marcin Rządeczka
Współczesna biologia nie jest jedyną dyscypliną, której recepcja obciążona jest mnogością znaczeń terminu “ewolucjonizm” i związanymi z tymi znaczeniami ukrytymi założeniami natury ontologicznej oraz epistemologicznej. Dyscypliny czerpiące swą aparaturę pojęciową oraz rozwiązania teoretyczne wprost z biologii ewolucyjnej również narażone są na pojęciowe problemy wynikające z takiej wieloznaczności. Medycyna ewolucyjna oraz psychologia ewolucyjna są często przez opinię publiczną lub prace popularyzatorskie postrzegane jako należące do szerszego znaczeniowo nurtu „ewolucjonizmu”, który obciążony jest licznymi warstwami ideologicznych przydatków często zmniejszającymi ścisłość omawiania problemu lub wręcz sprowadzających dyskusję na manowce oderwanej od faktów spekulacji.
W przypadku obydwu wspomnianych dyscyplin daleko posunięte odcinanie się od otoczki ideologicznej terminu „ewolucjonizm” i pozostanie przy jego węższym znaczeniowo rozumieniu przyniosło ze sobą szereg korzyści. Zarówno w psychologii jak i w medycynie „ewolucjonizm” w węższym znaczeniu powoli staje się poważnym kandydatem na teorię unifikującą całe często odległe obszary badań, które, mimo bogactwa materiału empirycznego, pozbawione były dotąd teoretycznej nici przewodniej wokół której organizować można działalność naukową.
Zbigniew Wróblewski
Pojęcie ewolucji jest jak semantyczny kameleon – potrafi się dostosować do odmiennego tła filozoficznego, przyjmując różnorodne znaczenia, które pozostają w związku z odpowiednim rozumieniem teorii ewolucji biologicznej. Jeżeli nawet tę wieloznaczność ograniczymy poprzez wyraźne definicje, to i tak nie ograniczamy różnorodności filozoficznych interpretacji, czego kontrowersyjnym przykładem mogą być stanowiska ewolucjonizmu teistycznego i naturalistycznego odwołujące się do to tej samej teorii naukowej. Aby uchwycić mechanizm generujący różnorodność filozoficznych interpretacji ewolucjonizmu, przedstawię pewien kontrowersyjny rys filozofii i jej relacji do nauki (science).
- Fizyka a doświadczenie potoczne – Andrzej Łukasik - 16 grudnia 2024
- Koncepcja nauki Philipa Kitchera – Anna Starościc - 6 grudnia 2024
- Od Kopernika do kwantowej grawitacji. Debata Kopernikańska w Toruniu - 5 grudnia 2024